środa, 26 lipca 2017

3 sposoby jak czerpać radość z życia

3 sposoby jak czerpać radość z życia
Zobacz jak łatwo się z czegoś cieszyć gdy wszystko idzie po Twojej myśli. Gdy wreszcie znalazły się pieniądze, żeby móc kupić coś dla siebie. Kiedy masz wolne, nie robisz nic, możesz się zrelaksować. Kiedy jedziesz na wakacje i wiesz, że to czas dla Ciebie, twojej rodziny, przyjaciół.

Ale co zrobić kiedy wraca rzeczywistość? Kiedy do Twojego życia znów wkrada się codzienna rutyna? Gdy trzeba wrócić do szkoły, pracy, gdy znów przeraża Cię wizja miliona obowiązków i braku czasu? Gdy Twój ważny projekt nie przynosi takiego rezultatu jakiego oczekujesz? Kiedy nie wszystko idzie po twojej myśli? Nie jest tak łatwo, prawda?



Ciesz się z małych rzeczy!

No tak, ale jak się cieszyć kiedy wszyscy wokół mają lepiej? Ten ma większy dom, tamten lepiej zarabia, jeszcze innego stać na ekskluzywne wakacje na Majorce. Wszyscy żyjemy w ciągłym pośpiechu, wiecznie nie mamy na nic czasu, a wokół tyle się dzieje!

Zatrzymaj się na chwilę, pomyśl co sprawia ci przyjemność, co sprawia, że na twojej twarzy pojawia się uśmiech... Ciekawy film, spotkanie z przyjaciółmi, 2 zł znalezione na chodniku, chwila na założenie słuchawek i włączenie ulubionej muzyki, tabliczka czekolady, chmura kształtem przypominająca mysz. A może po prostu chwila z książką lub wieczorny spacer? Potrafisz wymienić 100 takich rzeczy? 50? 30?

Wieczorem przed zaśnięciem pomyśl o tym co zdarzyło się tego dnia. Nie ważne czy było źle czy miałeś wręcz idealny humor. Weź do ręki kalendarz, kartkę papieru, notatnik, zapisz 3 małe rzeczy, które sprawiły Ci przyjemność. Rób to każdego dnia.



Carpe diem, czyli chwytaj dzień!

Nie rozpamiętuj tego, co Ci nie wyszło. Zobacz, żyjesz teraz, nie 5 lat temu! Jeśli coś nie wyszło wtedy, próbuj teraz. Jeżeli kiedyś zrobiłeś coś, czego żałujesz, sprawiłeś komuś przykrość, spróbuj to naprawić! Wiadomo, nie zawsze można, ale dlaczego nie spróbować?

Czasem warto się zatrzymać, by cieszyć się chwilą. Spójrz, może wracając autobusem z pracy gdzieś w oddali widzisz zachodzące słońce? Nie każdy zachód jest taki sam. Przypatrz się. Może tuż obok lecący samolot zostawił za sobą białą smugę, która tworzy z chmurą obok jakiś ciekawy kształt?

Wyobraź sobie, że siedząc na rynku ze znajomymi słyszysz muzykę, rozglądasz się, jakiś facet z brodą gra na gitarze. Obok grupka obserwatorów. Podchodzicie, chwilę słuchacie. Całkiem chwytliwa melodia, taka skoczna. Już chcecie odchodzić ale jakaś para wychodzi na środek i zaczyna tańczyć. Ciesz się z tego!


Zaakceptuj gorsze chwile!

Raz jest dobrze, raz jest źle. Raz wyjdzie, innym razem nie, pomimo największych starań. Ja to wiem i Ty to wiesz. Życie jest sinusoidą. Nie może być ciągle idealnie. I odwrotnie: kiedy życie kopnie Cię w tyłek, wiedz, że za chwilę przyjdą lepsze dni. Czasem trzeba stawić czoło porażkom, gorszym chwilom. Gdyby ciągle było dobrze, nigdy nie doceniłbyś tych dobrych momentów.

Więc przyjmij wszystko na klatę i jak to zwykła mówić moja babcia: głowa do góry, cycki do przodu (opcjonalnie – klata 😜) i rób to, co kochasz! Nie ważne ile razy nie wyszło!

Po prostu ciesz się ze wszystkiego, jak dziecko upaćkane błotem bo bawiło się po deszczu w piaskownicy, jak trzylatek rozbijający bańki mydlane.. Czasem przydałaby nam się taka radość jaką mają dzieci. Wyjdź na zewnątrz, puść latawiec i ciesz się, tak po prostu!



Koniecznie dajcie znać w komentarzach jakie są Wasze sposoby na radość z życia każdego dnia i co Wam ją daje. :)

sobota, 6 maja 2017

Moja przygoda z odżywką Semilaca - mini recenzja

Moja przygoda z odżywką Semilaca - mini recenzja
Szukając w internecie dobrych odżywek do regeneracji turbo zniszczonych paznokci natknęłam się na bardzo ciekawą recenzję nowej odżywki Semilaca. Oczywiście pełna zapału i mega dużej potrzeby odżywienia moich pazurków pobiegłam do najbliższej drogerii, potem do drugiej, trzeciej i kolejnej, a żadna z nich nie wiedziała o jej istnieniu. W końcu straciłam nadzieję, pomyślałam, że może to była jakaś limitowana edycja albo zwyczajnie się spóźniłam, bo wycofali ją ze sprzedaży..



Zaczęłam kurację z Regenerum i jakoś na śmierć zapomniałam o Semilacu. Aż do czasu, gdy w galerii handlowej w moim mieście pojawiło się nowe stoisko z lakierami, odżywkami i akcesoriami do paznokci. Pomijając już to, że wszystko było ciut tańsze niż w okolicznych sieciówkach, to przeglądając zawartość szafy Semilaca zauważyłam moją upragnioną odżywkę. Wyciągnęłam portfel, zapłaciłam i pobiegłam do domu, żeby móc ją jak najszybciej wypróbować...

No i oto jest, witaminowa odżywka Semilaca 10 w 1. Mega bomba witaminowa. Zawiera witaminy E, F i C. Ma wzmocnić paznokcie i je odżywić.Konsystencja nie jest ani za gęsta, ani za rzadka – dla mnie idealna. Gruby pędzelek bardzo ułatwia i przyśpiesza aplikację odżywki. Podoba mi się naklejka z oznaczeniem na górze zakrętki, dzięki temu szybko znajdę ją w mojej kosmetyczce z lakierami. I do tego ta śliczna buteleczka. 😍





Moje paznokcie po żelowych tipsach były tak zniszczone, że żadne odżywki ani domowe kuracje nie pomagały. Jeszcze przed żelami miałam miękką płytkę a jednak zdecydowałam się na tipsy... No i żałowałam.👎 Płytka stała się jeszcze bardziej miękka, nierówna, paznokcie zaczęły się rozwarstwiać. Musiałam wreszcie coś z tym zrobić. Próbowałam wszystkiego. Teraz jestem po nałożeniu dwóch warstw, zmyciu (zmywa się zwyczajnym zmywaczem), jednym dniu przerwy i nałożeniu kolejnej. W sumie prawie tydzień, a już zaczynam widzieć poprawę. Paznokcie wyrównują się i są bardziej odporne na uszkodzenia mechaniczne. Wytrzymały cały dzień pracy w ogrodzie, mycie samochodu i składanie trampoliny co przy miękkości i łamliwości mojej płytki nigdy nie wchodziło w grę. Paznokcie trochę się rozjaśniły a przebarwienia zniknęły.👌

Teraz nie mogę niestety powiedzieć więcej na jej temat. Pewnie wrócę tutaj z tematem tej odżywki kiedy będę po pełnej kuracji i będę mogła pokazać wam wizualne porównanie przed i po. Mimo to mogę Wam z czystym sercem polecić tę odżywkę. Wiadomo, że nie dla każdej z Was może być odpowiednia; na dobranie odpowiedniej odżywki potrzeba trochę czasu i cierpliwości. Jednak myślę, że warto spróbować.

Miałyście doświadczenie z tą odżywką Semilaca? Jakie są Wasze ulubione? Czekam na Wasze komentarze.💋


Przesyłam gorące buziaki i pozdrawiam,
Kasia P.


czwartek, 4 maja 2017

POCZĄTEK

Nareszcie nadszedł ten czas!

Pomysł, a raczej marzenie stworzenia bloga pojawił się już kilka lat temu, jak widać niezmiennie odkładany na później. Aż do dzisiaj. Gdy mój chłopak pisał maturę z polskiego po głowie przeszła mi wizja perfekcyjnego bloga, niszowej tematyki i współpracy ze znanymi markami. Od razu się rozmyła gdy trafiła na zakorzenioną we mnie zagorzałą realistkę.. 

„Dajcie spokój, jakie pieniądze?! Jaka współpraca?! I może jeszcze oglądalność na całym świecie?! Gdzie tam!” 

No tak, jak widać motywacja pełną gębą...💪

A jednak. Pisać każdy może. A o czym? Ha! Tego jeszcze nie wiem... Wszystko, co ślina na język przyniesie...

Pozdrawiam wszystkich przyszłych obserwatorów i liczę na Wasze wsparcie. Mam nadzieję, że swoimi wypocinami kogoś zainspiruję, kogoś zainteresuję, tak po prostu zostawię tutaj siebie.

PS. Ktoś kiedyś powiedział mi, że na dobry początek musi zdarzyć się coś pechowego. No i masz, zalałam telefon...👌


Teraz liczę tylko na dobry początek. 😁 Trzymajcie kciuki! 😘

Kasia P.

Copyright © 2016 Misz - Masz , Blogger